Na początku chcieliśmy podziękować wszystkim rodzicom zaangażowanym w wyjazd, dzięki którym mógł on się w ogóle odbyć w tak dużym gronie.

Ogromne brawa za odwagę należą się przede wszystkim 21 zawodnikom naszego Klubu, którzy dzielnie nas reprezentowali na toruńskich matach i mimo wielu dziwnych sytuacji związanych z organizacją oraz sędziowaniem walczyli jak należy! Gratulujemy pierwszego turnieju wyjazdowego!

UKS Osowa  wystąpiła ze zwartą grupą 21 zawodników a wraz z nami na Toruń ruszyli  wojownicy z Bushido Kowale oraz UKS Mifune.

Bilans walk wyszedł  dla naszych małych Judoków na plus, ponieważ 14 zawodników stoczyło przynajmniej po 3 walki wygrywając z tego w najgorszym wypadku jedną a najczęściej dwie. Nietypowe prowadzenie list walk w tym przedziale wiekowym powodowało jednak, że mimo przewagi walk wygranych, odpadali oni z turnieju.

Nie ma jednak co zrzucać winy wyłącznie na sędziów i należy przypomnieć, że w Judo wygrywa się przez ciężką pracę i zaangażowanie w trening. Jeśli tego nie ma, to i nie ma się co dziwić, że po zawodach zamiast uśmiechu pojawiają się wyłącznie łzy i rozczarowanie ;).

Jedyne miejsce medalowe zajął Jaś Durma, który wywalczył trzecie miejsce. Bardzo ładne walki, pełne zaangażowanie z jego strony i skoncentrowanie się wyłącznie na tym, co na macie pozwoliły osiągnąć taki wynik.

Za odwagę podejścia do walk należy gratulować każdemu, który wystartował, ale szczególnie wyróżnili się tu tacy zawodnicy jak:

– Maja Grochowiecka – 3 wygrane walki,

– Eryk Jodko- Narkiewicz – 3 wygrane walki,

– Joachim Wielewski – 1 wygrana walka, ale w bardzo dobrym stylu,

– Sebastian Zbytniewski – 1 wygrana walka, ale we wspaniałym stylu i z piękną techniką

oraz przede wszystkim

– Szymon Zdunek, który wygrał 4 walki spośród 5 a mimo to zajął ostatnie miejsce w swojej wadze! Kompletnie niezrozumiała sytuacja… Nie pomogła nawet interwencja trenerów – jedna zresztą spośród wielu.

Nasi młodzicy próbowali swoich sił z zawodnikami na ich poziomie, ale też z o wiele bardziej doświadczonymi.  Zarówno Michał jak i Szymon podchodzili do walk skoncentrowani, ale wielogodzinne oczekiwanie też się na nich odbiło. Nie ma co ich za bardzo usprawiedliwiać i muszą się po prostu zabrać do jeszcze solidniejszej pracy, żeby zdobywać laury.

Jedyny klubowy junior młodszy, Staś Szymański, stoczył łącznie dwie walki, niestety, obie przegrywając. Należy jednak podkreślić, że tak jak pierwszą przegrał ewidentnie, tak w czasie drugiej stawiał bardzo mocno opór dużo bardziej doświadczonemu i utytułowanemu przeciwnikowi, atakując równie zaciekle jak on.

Co do samych zawodów, bo należy o tym wspomnieć, póki nie zmienią się zasady tam panujące typu obligatoryjne dwie walki dla każdego dziecka, zakaz wykonywania technik niebezpiecznych dla dzieci [rzuty z łapaniem za głowę, rzuty z kolan, rzuty poświęcenia itd. itp.], to z pewnością długo się tam nie pojawimy… A szkoda…

Link do galerii z zawodów: Mistrzostwa Torunia Dzieci, Młodzików oraz Juniorów Młodszych w Judo [05.04.2014] – autorami zdjęć są Paweł Molik i Tomasz Maruszak oraz trenerzy