Grudziądz zawsze był ciężkim doświadczeniem organizacyjnym, ale tym razem nas zadziwił, ponieważ, mimo sporej frekwencji [praktycznie wszystkie kluby z Polski Północnej], zawody przebiegły szybko i sprawnie pod kątem organizacyjnym. Parę bubli sędziowskich również nie przeszkodziło, tym razem, w zdobywaniu wysokich miejsc oraz medali. Jak zawsze żal, że nie w każdym przypadku funkcjonował system rozgrywania zawodów do dwóch przegranych walk, i niektórzy przybyli jedynie na jedną walkę: cieszyć się tylko należy, że coraz częściej organizuje się zawody tak, by zawodnicy w rocznikach „przedmłodzikowych” mieli szansę przynajmniej dwa razy wyjść na matę i stawić czoło przeciwnikom.

UKS Grizzly Gdańsk reprezentowało łącznie 17. zawodników w rocznikach 2003 – 2008, którzy wywieźli z Grudziądza łącznie 6 medali: dwa złote, jeden srebrny i trzy brązowe. Najliczniej obsadziliśmy wagę -31kg w roczniku 2007-2009, którą to zdominowaliśmy na podium zdobywając złoto [Adaś Molik], srebro [Maja Grochowiecka] oraz brąz [Piotr Rychter]. Każdy ze startujących tu zawodników stoczył po 4 lub 5 walk w tym przynajmniej jedną bratobójczą. Sporym zaskoczeniem było złoto Huberta Helowicza w wadze do 37kg, które tylko potwierdza fakt, że zwiększenie ilości treningów może wyjść tylko na dobre. Powoli wychodzimy z cyklu trenowania rekreacyjnego zwiększając ilość jednostek treningowych z 2 na 4 do 5. A to musi dać w końcu jakiś efekt w postaci nie tyle miejsc medalowych – choć to też – ale również w sposobie walczenia oraz podejścia do samych zawodów. Coraz bardziej daje się tu zobaczyć opanowanie i myślenie na macie.

Medale z najtańszego kruszcu otrzymali zawodnicy z roczników 2003 [przyszłoroczny młodzik] i 2004: Sebastian Zbytniewski [-50kg] i Adrian Sałata [-33kg]. Pierwsze walki mieli ciężkie i nie mogli się rozkręcić czując sporą presję zawodów, ale kolejne już pozwoliły im na pokazanie umiejętności. Szczególnie docenić należy Sebastiana, który to startował po sporej przerwie spowodowanej kontuzją.

Szczęścia w zawodach nie mieli ani Dominik Borkowski ani Kacper Kaczmarek [obaj -34kg], w których wadze nie obowiązywał system do dwóch przegranych walk, co wiązało się z koniecznością wciągnięcia ich w repasaż przez zawodnika, z którym przegrali pierwszą walkę. Niestety nie udało im się to i turniej zakończyli na jednej przegranej walce bez możliwości „odkucia się”. Zęba pokazał za to młodszy brat Dominika – Patryk, który swoją pierwszą walkę wygrał pięknym rzutem przez biodro a drugą, mimo przegranej, toczył z głową i rozsądnie, a dodać należy, że był naszym najmłodszym reprezentantem – rocznik 2009. Podobny bilans walk w tej samej wadze miał Tomek Rychter. Niewiele gorzej od nich walczyli, niestety przegrywając obie swoje walki, Mateusz Grochowiecki [-28kg], Victoria Lenz [-28kg] i Michał Brzozowski [-34kg]: warto pamiętać w szczególności o drugiej walce Michała, którą toczył naprawdę mądrze.

Po jednej wygranej walce mieli za sobą Kacper Płachecki [-28kg], Krzysiek Skamielski, Marcin Dykowski oraz Maks Tomczak [wszyscy -37kg], ale potem musieli uznać wyższość rywali w kolejnych dwóch pojedynkach. A szkoda, bo wystarczyła mocniejsza koncetracja, bo przeciwnicy byli w zasięgu ich możliwości.

Listopad oraz grudzień będą bardzo intensywne pod kątem zarówno treningów, jak i startów, ponieważ nasz kalendarz prezentuje się do końca roku następująco:

  • 14.11. XIV MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ JUDO INTERNATIONAL JUDO Baltic Cup – Gdynia – dzieci [2002 – 2005]
  • 15.11. XIV MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ JUDO INTERNATIONAL JUDO Baltic Cup – Gdynia – młodzicy
  • 21.11 XXIII Mistrzostwa Pomorza w Judo Dzieci im. Wiesława Sawickiego i kmdr Stanisława Filipiaka – Gdynia – dzieci [2003 – 2006]
  • 28.11. XXV Turniej Judo im. A. Reitera – Gdańsk – dzieci i młodzicy
  • 06.12. „TO MY GDAŃSKIE LWY” TURNIEJ MIKOŁAJKOWY DZIECI W JUDO I MAŁYM JUDO – Gdańsk – dzieci [2002 – 2009]

Także prosimy o trzymanie kciuków!

JUDO 4EVER!