W niedzielę w Poznaniu odbyła się jedna z ważniejszych imprez w kraju w kategorii wiekowej młodzika, w której udział wzięło czworo reprezentantów naszego klubu: Maria Stola [-52kg], Adrian Sałata [-55kg], Kacper Płachecki [-50kg] i Szymon Zdunek [-46kg]. Wszyscy zawodnicy zmieścili się w zgłoszonych wagach, więc nie było „bicia” wagi. Walki rozpoczął Kacper Płachecki, który zakończył swoją rywalizację, niestety, już po pierwszym przegranym pojedynku z kolegą z zaprzyjaźnionego klubu Simba Reda Erykiem Ciechelskim. Nietety ten nie „wciągnął” go dalej w repasaż i na tym przygoda Kacpra w Poznaniu się zakończyła. Kolejnym zawodnikiem, który stanął na macie był Adrian Sałata – tym razem podszedł do walk z pewnością, nie było chowania się po kątach i w ten sposób wygrał swój pierwszy pojedynek z przeciwnikiem z Shamo Ełk. Kolejna dwa pojedynki, to również wygrane i przejście do półfinału z zeszłorocznym Mistrzem Polski z Czarnych Bytom Kubą Okuniewiczem, którego wyższość musiał Adrian z pokorą przyjąć, ale jednocześnie wiązało się to nadal z postaniem w strefie medalowej i walką o brąz z zawodnikiem z Łodzi Vitaliijem Ambroziakiem. Był to przeciwnik dla Sałaty bardzo niewygodny, bo wyższy o pół głowy i z chwytem na lewą stronę i nasz reprezentant musiał mu również ulec nie mając na niego żadnego pomysłu. Zakończyło się to miejscem tuż za podium, bo piątym, z którego możemy być naprawdę zadowoleni.

Po zmaganiach Adriana do walki stanęła Maria Stola pewnie wygrywając swój pierwszy pojedynek. Kolejna walka, to walka z reprezentantką Czech [końcowo brązową medalistą tego PP], która poradziła sobie pewnie z Marysią w niecałe 30 sekund pewnie rzucając ją na o-uchi-gari i łapiąc w trzymanie, z którego już, niestety, nie udało się uciec. W repasażu Maria natrafiła na reprezentantkę Shamo Ełk Maję Gutowską, której wyższość musiała uznać i na tym zakończyła się rywalizacja w tym dniu dla naszej zawodniczki. Widać kilka braków, ale wszystkie je można będzie wyeliminować przy odpowiednim nakładzie pracy w trakcie kolejnych treningów. Ogólnie start Marii ocenić należy pozytywnie – tym bardziej, że był to jej pierwszy udział w tak poważnej imprezie jak Puchar Polski.

W trakcie walk Marii swoje pojedynki rozpoczął rozgrywać Szymon Zdunek – pierwszy z sukcesami. Szymon dopiero wkracza w wiek młodzika i stawał w szranki z kolegami o dwa lata starszymi, więc turniej ten z założenia był jedynie na przetarcie i wskazanie drogi, którą trzeba będzie się udać – zatem naukę. Kolejne dwa pojedynki Szymon nietety przegrywa i odpada z rywalizacji, ale mimo to można być zadowolonym z jego postawy w trakcie walk i tego, co próbował zrobić.

cof